POMARAŃCZOWE BUŁECZKI DROŻDŻOWE Z TWISTEM
( 12 dużych drożdżówek)
Bułeczki są naprawdę wspaniałe... pachnące pomarańczami, mięciutkie, polane lukrem, dokładnie tak jak lubię. Pomimo, że miałam małe problemy ze zbyt rzadkim nadzieniem, bułeczki wyszły naprawdę smaczne. No i już po pierwszym kęsie czuć wiosnę !
Składniki:
- 3/4 szklanki letniej maślanki
- 6 łyżek masła, roztopionego i przestudzonego
- 3 duże jajka
- 4 i 1/2 szklanki mąki pszennej chlebowej
- 1/4 szklanki cukru
- 1/2 łyżeczki soli
- 2,5 łyżeczki drożdży suchych (10 g) lub 20 g drożdży świeżych
- 80 g twarożku - typu Philadelphia, quarku lub półtłustego jak na serniki (niekoniecznie musi być zmielony)
- 40 g masła, w temperaturze pokojowej
- 1 żółtko
- skórka otarta z 2 dużych pomarańczy
- 2/3 szklanki drobnego cukru do wypieków
- sok i skórka otarta z 1 średniej pomarańczy
- 1 - 1,5 szklanki cukru pudru
- 1 jajko roztrzepane z 1 łyżka mleka do posmarowania bułeczek przed pieczeniem
Mąkę wymieszać z suchymi drożdżami (ze świeżymi najpierw zrobić rozczyn), dodać pozostałe składniki i wyrobić, pod koniec dodając roztopiony tłuszcz. Wyrabiać tak długo, aż ciasto będzie gładkie i elastyczne. Przełożyć do miski, przykryć ręczniczkiem lnianym, pozostawić do podwojenia objętości (około 90 minut).
W międzyczasie przygotować nadzienie: wszystkie składniki włożyć do miski i zmiksować. Jeśli masa będzie za gęsta (w przypadku użycia tradycyjnego twarogu) należy dodać więcej masła lub soku z pomarańczy.
Wyrośnięte ciasto krótko wyrobić, rozwałkować na prostokąt o wymiarach 30 x 40 cm, delikatnie podsypując mąką. Rozwałkowane ciasto posmarować przygotowanym nadzieniem. Ciasto zwinąć wzdłuż dłuższego boku, dokładnie skleić, następnie pokroić ostrym nożem* na 12 części (otrzymamy ślimaczki). Każdego ślimaczka wziąć w dłonie i rozciągnąć na szerokość, następnie przekręcić ( jak na tym blogu ).
Tak uformowane bułeczki układać w dużych odległościach od siebie (sporo urosną) na wyłożonych papierem blaszkach (potrzebowałam dwóch blaszek o wymiarach 30 x 30 cm). Przykryć ściereczką, pozostawić do ponownego wyrośnięcia (około 30 minut). Przed samym pieczeniem posmarować roztrzepanym jajkiem.
Piec w temperaturze 180º przez około 22 - 35 minut. Jeszcze ciepłe polukrować.
Lukier: składniki rozetrzeć grzbietem łyżki; gęstość lukru łatwo można regulować przez dodanie cukru pudru lub dolanie soku.
Smacznego!
Smacznego!
Przygotowanie: 1 godzina
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz